Category Zsbip

SW. PIUS V

7 stycznia 1566 roku wybór członków konklawe padł na dominikanina, który był Wielkim Inkwizytorem i okazał się zdecydowanym rzecznikiem kontrreformacji, Michelo Ghislieriego. Przyjął on imię Piusa V (1566-1572). Był to niezwykle pobożny, surowy i ascetyczny, a przy tym bezkompromisowy zakonnik. Został kanonizowany przez Klemensa XI w 1712 roku. Wróg zbytku, najchętniej przebywał w klasztorze dominikanów św. Sabiny na Awentynie, gdzie zachowało się jego mieszkanie. Watykanu nie lubił, i to do tego stopnia, ze zmarnotrawił większą część kolekcji antyków. Uważał, że te dzieła sztuki starożytności pogańskiej bardziej będą na miejscu w pałacach książąt, którym je podarował, aniżeli w siedzibie następcy św. Piotra.

W OBLICZU NOWOCZESNEGO ŚWIATA (1963-1978) CZ. 2

Taka dwuznaczność występowała podczas początkowych obrad soboru. Już 13 października, a więc dwa dni po uroczystej inauguracji, pewien incydent spowodował odmowę przystąpienia przez większość uczestników zgromadzenia do wyborów członków komisji pod pretekstem, że wybór był narzucony przez Kurię. Tydzień później ta sama większość odesłała do komisji schemat na temat źródeł Objawienia, twierdząc, iż obserwatorzy chrześcijańskich wyznań niekatolickich nie mogli wyrazić na ten temat swego zdania. Były to trudne obrady. Widziano, jak kardynał Achille Lienart, biskup Lille (1884-1973), któremu przewodniczący posiedzenia, kardynał Tisserant (1884-1972) siedzący po jego prawej stronie, odmówił przyznania głosu, wyrwał Tisserantowi mikrofon, aby zaprotestować przeciwko narzuconym, jego zdaniem, metodom pracy na soborze. Rozpoczęta 11 października pierwsza sesja soboru zakończyła się 8 grudnia. Podczas tych dwóch miesięcy dyskutowano nad schematami dotyczącymi środków przekazu społecznego, jedności chrześcijan, Kościoła, liturgii.

SOBÓR W KONSTANCJI CZ. 2

Sobór musiał zająć się również reformą struktur kościelnych. Pakiet wszelkiego rodzaju propozycji był tak bogaty, iż było rzeczą praktycznie niemożliwą podjęcie odpowiednich i wykonalnych decyzji. Dlatego dekretem Frequens z 9 października roku 1417 sobór postanowił zbierać się okresowo, przy czym najbliższy miał odbyć się w roku 1422, drugi w roku 1429, pozostałe co 10 lat, poczynając od roku 1439. Gdyby przestrzegano tego nakazu, Sobór Watykański II, który był dwudziestym pierwszym soborem powszechnym, musiałby być pięćdziesiątym piątym lub pięćdziesiątym szóstym…

KLEMENS XIII I WALKA Z FILOZOFAMI

Potępienie przez Klemensa XIII dzieła Helvetiusa (1715-1771) O umyśle oraz Emila Jana Jakuba Rousseau (1712-1778) było rzeczą normalną i usprawiedliwioną, ale takt ten wykorzystano do podsycania kampanii antyklerykalnej i anty religijnej, którą z trudem można sobie wyobrazić nie odwołując się do porównań ź przykładami mniej odległymi, a nawet współczesnymi. Pewne jest, że dokonując głośnego potępienia, jak gdyby wypowiadając wojnę nadmiernej skłonności do filozofowania, Kuria wychodziła naprzeciw trudnościom, których rozwiązanie przerastało jej możliwości. Inny papież rozpocząłby od doktrynalnego wykładu precyzującego powody, dla których chrześcijanie nie mogą przyjąć będących wtedy w modzie idei: potępienie byłoby w ten sposób usprawiedliwione.

Rok 1563 i Powszechny Sobór Trydencki

Pod kierunkiem mądrych kardynałów legatów, wspomaganych przez znakomitych teologów, jak dominikanin Pedro de Soto oraz generał jezuitów Diego Lainez (1512-1565), sobór omawiał kolejno poszczególne punkty porządku dziennego. Nie sposób podsumować tu w kilku słowach tego ogromnego i doniosłego dzieła – po raz pierwszy zdefiniowano różne problemy związane z teologią sakramentu oraz podjęto wiele decyzji o charakterze dyscyplinarnym. Wymieńmy dla przykładu dekrety w sprawie obowiązku rezydencji biskupów, kształcenia duchownych, seminariów, warunków mianowania kardynałów i biskupów, w sprawie synodów diecezjalnych, wizyt duszpasterskich, kazań itp. Rozstrzygnięcie pewnych problemów, takich jak katechizm, Ordo missae i księgi liturgiczne, Indeks itp., powierzono papieżowi, który miał zapewnić w ten sposób wprowadzenie w życie uchwał soboru.

OBRONA PRZED TURECKIM MAHOMETAN IZMEM

Jedną z wielkich trosk Innocentego XI była obrona chrześcijańskiej Europy przed mahometańską Turcją. W tej kwestii nie zgadzał się on z Ludwikiem XIV, który był zwolennikiem porozumienia z Portą Ottomańską w myśl polityki zapoczątkowanej przez Franciszka I. W 1683 roku armia turecka pod wodzą wielkiego wezyra Kara Mustafy (1634-1683) podeszła aż do murów Wiednia, bronionego przez hrabiego Rüdigera von Starh- remberga (1638-1701). Papież starał się o pomoc wojskową i uzyskał posiłki w postaci zapasowych armii prowadzonych przez króla polskiego Jana III Sobieskiego (1674-1696) i wojsk Karola Lotaryńskiego (1643-1690). Oblężenie trwało już trzy miesiące, gdy wojska polskie zaatakowały i pobiły Turków pod Kahlenbergiem. Papież, który zainwestował w tę operację półtora miliona florenów, uważał bardzo słusznie, że nie wolno poprzestać na tym zwycięstwie, i że trzeba ścigać znajdującą się w odwrocie armię turecką. Święte Przymierze utworzone pod jego patronatem przez Austrię, Polskę, Republikę Wenecką, a później także Rosję, skutecznie wykorzystało sukces militarny, spychając z wolna Turków na południe od Sawy i Dunaju. Innocenty XI nie doczekał się wszystkich korzystnych skutków swej polityki. Opłakiwany przez pospólstwo rzymskie, co rzadko zdarzało się papieżom, zmarł uznany przez opinię za świętego 12 sierpnia roku 1689.

OSTATNI PAPIEŻ NIE-WŁOSKI

Reakcja była nieunikniona. Nieprzychylne w ogromnej większości polityce Leona X Święte Kolegium wyniosło do godności papieża kardynała flamandzkiego, który nie znał słowa po włosku, mówił, i to żle, po łacinie, z mocno germańskim akcentem, nie cierpiał humanizmu i humanistów, w których dopatrywał się potencjalnych heretyków, brzydził się combinazioni' i polityką mocarstwową, był pozbawiony wszelkiego smaku artystycznego, ale za to posiadał wyraźnie określone poczucie wartości pieniędzy. Wybór 9 stycznia 1522 roku kardynała Adriana Flori- szoona, syna cieśli okrętowego w porcie Zuiderzee, zaskoczył wszystkich, a szczególnie samego kardynała. Znajdował się on wtedy w Hiszpanii, dokąd wysiał go Karol V, którego był nauczycielem. Rzymianie nie byli zadowoleni, że wybór Świętego Kolegium padł na ,rcudzoziemca” i spodziewali się, że wybraniec nie przyjmie tiary. Tak się nie stało. Człowiek obowiązku i wielce pobożny, ,,kardynał Utrechtu”, jak go nazywano, oznajmił o swej uległości wobec wyroków Opatrzności. Zachował swoje imię i panował jako Hadrian VI (1522-1523).

SOBÓR W BAZYLEI

Jedność Kościoła stanowiła w istocie wielką troskę nowego papieża. Zdaniem Eugeniusza IV na skandal zakrawało zwołanie przez jego poprzednika soboru do Bazylei bez zapewnienia w nim udziału przedstawicieli Kościołów wschodnich. Pozbawiony ich uczestnictwa sobór byłby – jak mówił – powszechny, ale nie ekumeniczny. Czyż nie lepiej było opóźnić sobór i uzależnić jego zwołanie od nowych negocjacji z Bizantyjczy- kami? Było jednak zbyt późno, aby podjąć taką decyzję. Biskupi znajdowali się już w drodze i ze względów psychologicznych, a także technicznych nie było możliwe odwołanie soboru.

Jan XXIII

Dwie encykliki Jana XXIII zasługują na wyróżnienie. W Mater et Magistra, podpisanej 15 maja 1961 roku z okazji 70 rocznicy Rerum novarum, papież określił stosunki między Kościołem i społeczeństwem z jednej, a między Kościołem i światem pracy z drugiej strony, potępiając niektóre formy kapitalizmu, równie niebezpiecznego – jego zdaniem – jak komunizm. Posunął się jednak o wiele dalej niż poprzednicy, którzy nie musieli rozważać problemu, nie wyłaniającego się tak dramatycznie w ich czasach, a mianowicie problemu antagonizmu między narodami biednymi i bogatymi: „Ponieważ wszystkich ludzi całego świata łączą tak ścisłe wzajemne związki, że czują się oni jak gdyby mieszkańcami jakiegoś jednego domu, dlatego tym narodom, które są syte i posiadają duże zasoby wszelkich dóbr, nie wolno zaniedbywać losu innych krajów, które przechodzą tak wielkie wewnętrzne trudności, że ich mieszkańcy cierpią nieledwie nędzę i głód, nie mogąc też korzystać jak należy z podstawowych praw ludzkich. Jest to tym bardziej ważne, że przy wzrastającej z każdym dniem pewnego rodzaju zależności między państwami jest niemożliwe, by mogły one utrzymać długo między sobą tak potrzebny pokój, skoro ich warunki gospodarcze i socjalne wykazują zbyt wielkie rozpiętości”.

UTWORZENIE PAPIESKIEJ KOMISJI

Dwie encykliki zasługują na szczególną uwagę. W Populorum progiessio z 26 marca 1967 roku, zapowiadającej utworzenie Papieskiej Komisji ,,Iustitia et Pax”, Paweł VI zwracał uwagę na zachwianie społeczno-ekonomicznej równowagi w świecie: ,,Ludy cierpiące głód kierują dramatyczne wezwanie do ludów żyjących w dostatku. Ten krzyk udręki wstrząsa Kościołem i wzywa wszystkich oraz każdego z osobna, aby z miłością odpowiedzieli na wołanie swych braci”224. W Humanae vitae, ogłoszonej 25 lipca 1968 roku, Paweł VI przypominał i precyzował stałą doktrynę Kościoła w sprawie płodzenia dzieci jako celu małżeństwa, wyłączającym środki służące w jakikolwiek sposób do ograniczania urodzeń. Encyklika ta miała duży oddźwięk w świecie, w którym szerzą się idee swobody i pobłażliwości seksualnej. W liście apostolskim Octogésima adveniens z 14 maja 1971 roku z okazji 80 rocznicy ogłoszenia encykliki Rerum novarum papież zamierzał ,.podjąć na nowo” i „kontynuować nauczanie” swoich poprzedników, Leona XIII (fieram novarum), Piusa XI (Quadragesimo anno), Jana XXIII (Mater et Magistra), na temat kwestii społecznej, ogłaszając „normy i zalecenia, których wymagają potrzeby zmieniającego się ustawicznie świata”225, poruszając „nowe problemy społeczne”, to znaczy urbanizację, wielkie aglomeracje, brak bezpieczeństwa, zerwanie więzów rodzinnych, miejsce kobiety w społeczeństwie, ofiary przemian społecznych, dyskryminacje, prawo do emigracji, środowisko naturalne itd., oraz „prądy umysłowe”. W adhor- tacji apostolskiej Quinqué iam anni z 8 grudnia . 1970 roku, skierowanej do wszystkich biskupów, Paweł VI wzywał, aby potrafili „dostrzegać znaki czasu”226.

SĄD JEDNOOSOBOWY (SĘDZIA JEDYNY)

Ogromna posiadłość w Castel Gandolfo, rozciągająca się aż do Albano, obejmuje nie tylko pałac papieski i wille wzniesione w parku, budynki pomocnicze, wśród nich dość przestronną Salę Audiencyjną i dom zakonnic, lecz również wspaniałe, starannie pielęgnowane ogrody, antyczne ruiny, wreszcie gospodarstwo, wzorowo prowadzące wieloraką działalność. Rozmiary tego zespołu uzasadniają istnienie specjalnej administracji.