JULIUSZ II CZ. 2

Zarzuca się Juliuszowi II, że zachowywał się jak władca, jak dowódca wojskowy. Przedstawia się go w zbroi, na czele własnych wojsk wyruszających na podbój Faenzy, Rimini, Rawenny okupowanych przez Wenecjan. Trudno dziś zrozumieć tę działalność wojskową, tak jak nie bardzo można pojąć sojuszy politycznych zawartych wtedy przez Państwo Kościelne: przeciwko Wenecji przez zawiązanie Ligi w Cambrai w roku 1508, przeciwko Francji przez przystąpienie w roku 1519 do Świętej Ligi. Jedynym wytłumaczeniem takiego postępowania może być troska Juliusza II o zabezpieczenie pełnej niezależności Stolicy Apostolskiej. Ten polityczny papież wykonywał sumiennie swe obowiązki duchowne. Wizerunkowi wojownika wypada przeciwstawić wizerunek ,,Juliusza II modlącego się”, który pozostawił nam Rafael w Cudzie Mszy Bolseńskie:16S. Spełniając życzenie swego poprzednika, Juliusz II zwołał do Lateranu w roku 1512 sobór powszechny (XVIII). Mówi się i pisze, że sobór był machiną wojenną zmontowaną przeciwko Francji, lecz w rzeczywistości poświęcony był on reformie duchowieństwa, zgodnie z instrukcją papieża, mającą na celu walkę ze świętokup- stwem167.

Rozpoczęty za Juliusza II Sobór Powszechny Laterański V kontynuował jego następca, Leon X (1513-1521). Florentyńczyk pochodzący ze znakomitej rodziny Medyceuszów, którego można uznać za ostatniego papieża czasów Odrodzenia. Leon X nie był jednak człowiekiem, jakiego wówczas potrzebowała Stolica Piotrowa. Wykształcony, miły, wesoły, o nieskazitelnych obyczajach, nie posiadał zręczności politycznej członków swej rodziny. Był człowiekiem słabym, niezdecydowanym, o zmiennym usposobieniu, przechodzącym od egzaltacji do stanów depresji. Rozrzutny aż do przesady, szybko roztrwonił zgromadzone przez Juliusza II bogactwa, hojnie obdarowując artystów, literatów, hellenistów i hebraistów, poetów, a także drukarzy.