KARDYNAŁ MANNING

Została ona prawdopodobnie przygotowana przez kardynała Manninga, arcybiskupa Westminsteru, znającego doskonale świat robotniczy. Manning doprowadził w 1889 roku do honorowego zakończenia strajku londyńskich dokerów przez wynegocjowanie porozumienia między strajkującymi i związkami zawodowymi. Porozumienie to zostało potępione przez hierarchię anglikańską. Encyklika, stanowiąca fundament społecznej doktryny Kościoła, określała stanowisko katolików wobec położenia klasy robotniczej. Pewien fragment 18 punktu tej encykliki wyjaśnia, w jakim duchu została ona napisana: ,,Trudno jest bowiem wymierzyć prawa i obowiązki, którymi powinni być związani bogaci i proletariusze […]. Z drugiej strony rzecz jest niebezpieczna, ponieważ chytrzy wichrzyciele wypaczają jej sens i wyzyskują do wzniecania rozruchów masowych […] należy szybko i skutecznie przyjść z pomocą ludziom z warstw najniższych, ponieważ olbrzymia ich część znajduje się w stanie niezasłużonej, a okropnej niedoli. […] W ostatnim wieku zniszczono stare stowarzyszenia rękodzielników, nie dając im w zamian żadnej ochrony: urządzenia i prawa państwowe pozbawiono tradycyjnego wpływu religii: i tak robotnicy osamotnieni i bezbronni ujrzeli się z czasem wydanymi na łup nieludzkości panów i nieokiełznanej chciwości współzawodników. Zło powiększyła jeszcze lichwa żarłoczna, którą, aczkolwiek Kościół już nieraz potępił w przeszłości, ludzie chciwi i żądni zysku uprawiają jednak w nowej postaci: dodać jeszcze należy – skupienie najmu pracy i handlu w rękach niewielu prawie ludzi, tak że garść możnych i bogaczów nałożyła jarzmo prawie niewolnicze niezmiernej liczbie proletariuszów […]. Socjaliści […] mniemają, że dla usunięcia przepaści między nimi znieść trzeba prywatną własność, a zastąpić ją wspólnym wszystkim posiadaniem dóbr materialnych […]. Przez tę przemianę posiadania prywatnego na wspólne zapewniającą, jak sądzą, równy podział rzeczy i korzyści, spodziewają się socjaliści uleczyć obecne zło. To jednak nie rozwiąże trudności, a samej klasie robotników przyniesie w rezultacie szkodę. Jest ponadto ten pogląd niesprawiedliwym […], ponieważ […] prywatne posiadanie dóbr materialnych na własność jest naturalnym prawem człowieka]…) rodzina ma prawa na równi przynajmniej z państwem |.Państwo powinno udzielić pomocy rodzinom znajdującym się w niedostatku, ponieważ „rodziny są cząstkami państwa”. W społeczeństwie ludzkim obie te klasy powinny żyć zgodnie. „Jedna drugiej bezwzględnie potrzebuje i ani kapitał bez pracy, ani też bez kapitału praca istnieć nie może”. Obowiązkiem pracodawcy jest „żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy […] człowiek nie powinien rzeczy zewnętrznych uważać za własne, lecz za wspólne”.