DEPARTAMENT TYBRZANSKI, GŁÓWNE MIASTO: RZYM CZ. 2

Napoleon oznajmiał wielokrotnie, że pozbawił wprawdzie papieża jego państwa, ale respektuje jego władzę duchowną. Przez trzy lata niewoli Pius VII, pozbawiony swych doradców, doznawał wszelkiego rodzaju presji ze strony cesarza, który usiłował wyjednać od niego unieważnienie ślubu z Józefiną. Pius VII odmawiał kategorycznie. Napoleon mścił się na kardynałach, którzy z Consalvim na czele odrzucili z pogardą zaproszenia na ślub cesarza z Marią Ludwiką austriacką w dniu 2 kwietnia 1810 roku. Ciągle głoszono fikcję niezależności religijnej papieża: mimo iż pozostawał on w niewoli, kierowano do niego prośby o inwestyturę kanoniczną biskupów mianowanych przez cesarza. Na żadną z nich Pius VII nie wyraził zgody.

Papież został oficjalnie odcięty od wszelkich kontaktów ze światem zewnętrznym. W rzeczywistości zręcznie pomyślana tajna służba pocztowa, zorganizowana przez Alexisa de Noailles i Mathieu de Montmorency, funkcjonowała bez przerwy między Sawoną a Paryżem, pozwalając Piusowi VII utrzymywać kontakty z kardynałami, zwłaszcza z Consalvim. Czy policja cesarstwa wiedziała o radach w sprawie zachowania nieprzejednanej postawy, jakich udzielał papieżowi jego były sekretarz stanu, czy może cesarz chciał siłą uzyskać inwestyturę, bez której jego biskupi nie byli akceptowani przez swe owieczki? W każdym razie 27 maja 1812 roku Napoleon nakazał przewieźć znakomitego więźnia z Sawony do Fontainebleau. Pius VII przybył tam w stanie krańcowego wyczerpania. W końcu roku cesarz przeprowadził z papieżem w Fontainebleau burzliwą rozmowę. 25 stycznia 1813 roku chory Pius VII zgodził się podpisać projekt nowego konkordatu. Był to tylko projekt, ale Napoleon pospieszył się z jego opublikowaniem jako ustawy państwowej w Dzienniku Ustaw z 13 lutego. Papież zaprotestował, pisząc do cesarza: ,.Jakiż był nasz ból, gdy ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu i wbrew wszystkiemu temu, co uzgodniliśmy z Waszą Cesarską Mością, ujrzeliśmy opublikowane pod nazwą konkordatu te same artykuły, które stanowiły zaledwie podstawę przyszłego porozumienia”.