ZGROMADZENIE SYNODALNE
Synod jest głównie zgromadzeniem doradczym powołanym do przedstawienia papieżowi swego zdania w rozmaitych kwestiach, na ten czy inny wskazany przez papieża temat. Stare słowo greckie sunodos — zebranie — oznacza od początków chrześcijaństwa konferencje biskupów o kompetencjach ograniczonych geograficznie lub etnicznie. W Kościołach wschodnich, czy będą one katolickie, to jest związane z papieżem, czy prawosławne, czyli schizmatyckie, oddzielone od Rzymu, instytucja ta utrzymała się aż do naszych czasów. W Kościele łacińskim synody, ograniczane przez długi czas do prowincji kościelnych, na które składa się kilka diecezji pod władzą arcybiskupa, praktycznie poszły w niepamięć z końcem XIX wieku.
Ponieważ Sobór Watykański II wyraził życzenie, aby papież odbywał okresowe konsultacje z biskupami, Paweł VI ogłosił 14 września 1965 roku decyzję o zapewnieniu Kurii Rzymskiej współpracy biskupów przez zwoływanie od czasu do czasu do Rzymu przedstawicieli konferencji episkopatów z całego świata. Decyzja ta była przedmiotem motu proprio. podpisanego nazajutrz, 15 września. Synod biskupów stał się faktem. 8 grudnia 1965 roku zatwierdzony został regulamin synodu, a 23 lutego 1967 roku Paweł VI wyraził wolę uczynienia z sekretariatu synodu stałego organu Kurii.
Od chwili podjęcia tej decyzji synod zbierał się w Rzymie w latach 1967, 1969, 1971, 1974 i 1977. Uchwały synodu mają charakter jedynie doradczy. Nie wiążą one papieża, który suwerennie podejmuje swoje decyzje. Innymi słowy, synod nie jest ani małym soborem, ani zgromadzeniem ustawodawczym, a tym bardziej zgromadzeniem konstytucyjnym, czego życzyłyby sobie niektóre grupy nacisku.
Zgromadzenie synodalne przedstawia jedynie swoją opinię. Przybycie do Rzymu przedstawicieli z całego świata pozwala papieżowi i Kurii „badać puls Kościoła” i poznać lepiej poszczególne problemy, jakie muszą rozwiązywać lokalne Kościoły. Konfrontacja różnych doświadczeń pozwala ponadto na lepsze wzajemne zrozumienie kolegium biskupów. Wreszcie — nie jest to bez znaczenia dla społeczności światowej, jaką stanowi Kościół — poznawanie ludzi z różnych stron jest wielce pożyteczne.
Coraz gruntowniejsze poznanie powinno umożliwić Kościołowi przede wszystkim zapobieganie, a następnie opanowanie kryzysów tożsamości, jakich na przestrzeni dziejów przysporzyła mu zła wola tych, którzy nie są ludźmi Bożymi. Za pontyfikatu Jana Pawła II odbyły się dwa kolejne synody (przyp. red.).
Leave a reply