UKŁADY LATERAŃSKIE

Największym i najbardziej podkreślanym przez historyków osiągnięciem pontyfikatu Piusa XI było uregulowanie kwestii rzymskiej. Pomimo gestu dobrej woli Piusa XI w dniu jego wyboru, Włochy nie wydawały się przygotowane do pojednania. Chcąc przyciągnąć młodzież, partia faszystowska dopuszczała się coraz częściej aktów przymusu i nacisku psychicznego, zagrażając istnieniu instytucji katolickich. Papież protestował przeciwko zamiarom zdobycia przez partię „rzeczywistego monopolu na wychowanie młodzieży, wychowanie nie tylko fizyczne, ale również moralne i duchowe”. Pomimo tych trudności, a być może nawet z ich powodu, w październiku 1926 roku nawiązane zostały kontakty między prawnikami państwa włoskiego i Stolicy Apostolskiej w celu znalezienia płaszczyzny porozumienia.

Ponieważ wydawało się, iż rozmowy powinny rozpocząć się od poszukiwania możliwości zawarcia układu, Stolica Apostolska wyznaczyła adwokata Francesco Pacellego, a rząd włoski – radcę Baronego dla kontynuowania rokowań. Obaj rozmówcy szybko doszli do przekonania, że najlepszym środkiem złagodzenia bieżących trudności będzie rozstrzygnięcie kwestii rzymskiej. Włochy proponowały początkowo rozwiązanie kwestii w formie protokołu dyplomatycznego, podpisywanego przez wszystkie państwa utrzymujące stosunki ze Stolicą Apostolską, który gwarantowałby niezależność papieża. Adwokat Pacelli wskazał na trudności w uzyskaniu od rządów takiego zobowiązania, wymagałoby ono bowiem głosowania w zainteresowanych parlamentach. Stolica Apostolska zgłosiła wtedy kontrpropozycję, domagając się pełnego i całkowitego zwierzchnictwa nad symbolicznym terytorium. Mussolini zrozumiał, że drugie rozwiązanie miało tę przewagę, iż pozwalało uniknąć długich negocjacji z poszczególnymi rządami utrzymującymi stosunki ze Stolicą Apostolską. Odtąd sprawy potoczyły się bardzo szybko.