KONKORDAT BOLOŃSKI

Takie cechy umysłu papieża musiały szybko nastawić Święte Kolegium nieprzychylnie wobec niego. Staje się to widoczne od roku 1515. Po zwycięstwie Franciszka I pod Marignano Leon X zawarł w Bolonii konkordat, który dawał królowi francuskiemu kontrolę nad Kościołem francuskim. Konkordat boloń- ski uważany był przez Kurię Rzymską za niedopuszczalną kapitulację. Kardynałowie, odtrąceni lekceważąco przez papieża, czynili mu delikatne wyrzuty. W tym samym czasie Rzymianie, równie przeciwni Francuzom jak i Niemcom, manifestowali swe rozgoryczenie z powodu politycznych ustępstw poczynionych przez Leona X na rzecz Franciszka I. Podwójne niezadowolenie zrodziło spisek, na czele którego stanął kardynał Petrucci. Po ujawnieniu spisku nieszczęsny Petrucci został postawiony przed sądem cywilnym pod zarzutem zdrady stanu, po czym skazany i stracony. Ten pożałowania godny incydent nie przyczynił się do załagodzenia sporu między kardynałami i papieżem, czego dowodem będzie sprawa wyboru następcy Leona X przez konklawe w roku 1521.

Błędy Leona X spowodowały także inny, równie poważny kryzys. Skarbiec papieski został roztrwoniony w okresie, w którym należało zgromadzić ogromne sumy przeznaczone na budowę nowej Bazyliki Sw. Piotra. Juliusz II wezwał całą społeczność chrześcijańską do udzielenia pomocy finansowej na ten cel, przyznając odpust każdemu, kto wniósł swój wkład. Leon X ponowił apel rzucony przez poprzednika. Niestety niektórzy kaznodzieje nadgorliwie wykazywali związek przyczynowo-skutkowy między darem na odbudowę Bazyliki Sw. Piotra a udzielaniem odpustów. To wystarczyło, aby pewni ludzie uznali, że za pontyfikatu Leona X zbawienie można uzyskać za pieniądze. Pierwszym, który publicznie wyraził taki pogląd, był zakonnik z zakonu augustianów-eremitów, Marcin Luter (1483-1546).