RUCHY LIBERALNE

Dwa miesiące po śmierci Piusa VIII Święte Kolegium wyniosło na tron Piotrowy 2 lutego 1831 roku kamedułę, kardynała Bartolomeo Capellariego, którego Leon XII mianował prefektem Kongregacji Rozkrzewiania Wiary. Przyjął on imię Grzegorza XVI (1831-1846), czcząc w ten sposób pamięć papieża Grzegorza XV, założyciela Kongregacji. Żarliwy zakonnik, bardzo skromny i dobry, niezwykle pracowity, tryskający zdrowiem, nienawidził nieporządku zarówno w życiu codziennym, jak politycznym. Ten skrupulatny aż do dziwactwa mnich stał się papieżem w chwili gwałtownego zamętu i niepokoju. W momencie jego wyboru Bolonia zbuntowała się przeciwko rządom papieskim, wtrącono do więzienia przedstawicieli papieża i proklamowano republikę. Z Bolonii ruch ten rozprzestrzenił się szybko na Parmę, skąd Maria Ludwika, była cesarzowa Francji, musiała uciekać do Ankony, do Rieti, a następnie aż do Rzymu. Wyjątkowym zbiegiem okoliczności wśród powstańców znalazł się Ludwik Napoleon Bonaparte. Nowy papież nie dysponował środkami umożliwiającymi utrzymanie porządku. Mimo to sekretarz stanu, kardynał Bernetti, popełnił poważny błąd, prosząc o interwencję zbrojną austriackich sąsiadów, interwencję zgubną w skutkach, gdyż ze strachu przed – jak ich nazywano – liberałami lub „rewolucjonistami”, Austriacy wieszali wszystkich bez sądu. Rozpoczęty pod taką wróżbą pontyfikat Grzegorza XVI nie był wolny od strasznych wydarzeń: niemało przyczyniły one się do powstania opozycji, która przysporzy jego następcy największych trudności.